poniedziałek, 21 maja 2012




Bezrobocie może dobrze wpływać na zdrowie psychiczne. Serio, serio....jestem tego przykładem. Bezrobocie w moim wykonaniu jest całkiem kreatywne. Szyję, bo lubię, szyję, bo się nudzę. Na szczęście moja bezczynność zawodowa nie jest bezczynnością totalną. Bloga zakładam bo....bo mam ambitny plan. Jeden paczłork miesięcznie. Jeden duży paczłork oczywiście. Czas start. Ale na początek kilka projektów, które wciąż czekają na pikowanie. Ps. Nie cierpię pikowania!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz