poniedziałek, 16 marca 2015

Log cabin


For noen uker siden hadde jeg mulighet til å delta "logcabin-kurset". Det var første gang jeg var med på et lappeteppekurs og det kan jeg anbefale til alle. Det var Heidi fra Egersund quiltelag som viste oss hvor enkelt og gøy det er å sy et teppe. Jeg lærte mye til tross for at jeg ikke var med på alle tre møtene.

Po raz pierwszy w życiu poszło Celinum na kurs paczłorku. Będąc na świątecznym jarmarku zagadało do pań stojących na stoisku paczłorkowym i się dowiedziało, że istnieje coś takiego jak klub quilterek. Od słowa do słowa... i jest Celinum członkiem.
Kurs prowadziła Heidi, za co jej bardzo dziękuję. Przy pomocy liniału w zaledwie 3 godzinki miałam wycięte elementy na 60 bloków. A kilkanaście godzin później paczłorek gotowy! Szyło się go wyśmienicie teraz tylko pikowanie.





 Heidi sitt teppe ∕ kocyk Heidi











13 komentarzy:

  1. Piękny patchwork i piękna zima:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. zdolniacha!
    Martyna

    OdpowiedzUsuń
  4. Twój log cabin prezentuje się świetnie! Tak się tylko zastanawiam jak dałaś radę w trudnym języku pojąć różne tajniki patchworku (choć nie wątpię, że zdolna bestia z Ciebie:). Po angielsku to jeszcze rozumiem, ale w innym języku? To musi być trudne, bo źródeł pisanych w innych językach chyba nie ma aż tak wiele?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale cieplutko na tym śniegu. Piękna praca!

    OdpowiedzUsuń
  6. Klub quilterek - masz ty szczęście. Top wyszedł imponujący. Niesamowicie prezentuje się na tle śniegu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aaa Ty jesteś po prostu patchworkowym wyjadaczem! Wspaniałe to wszytko, co tu tworzysz i pokazujesz. Zostaje Twoja fanką:)

    OdpowiedzUsuń