niedziela, 27 stycznia 2013

patchwork w paski

Z utęsknieniem czekam na emeryturę, bo na emeryturze będę królową patchworku - no co, przecież wolno marzyć. Teraz niestety nie mam zbyt dużo wolnego czasu, lecz na czas nie będę narzekała, bo jeszcze się obrazi i w ogóle go nie będzie.
 Korzystając więc z tysięcy wolnych (i szyciowych minut) stworzyłam takie paskowe coś - docelowo prezent dla mamy, która oczywiście już świętowała swoje urodziny. Prawda ludowa nigdy Cię nie okłamie, więc i tym razem się na nią zdaję - lepiej późno niż wcale! Będzie późno, bo brakuje wykończenia, ale będzie! Zobaczycie!



Miłego tygodnia ... z szyciem!

16 komentarzy:

  1. Narzuta już jest śliczna! Trzymam kciuki byś zdążyła na czas:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Musisz rzucić pracę, zająć się tylko patchworkiem, z tego żyć i nie ma co czekac do emerytury:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popieram!

      BARDZO, bardzo mi się podoba to, chociaż co to będzie to nie wiem, ale pewnie narzuta, jak wyżej zostało stwierdzone. :))

      Usuń
    2. no to ja się będę Was słuchała i jak rzucę pracę, to będzie na Was!:P

      Usuń
    3. heheh, napisz w rezygnacji, że kazali Ci na blogu :D

      Usuń
  3. dasz radę, narzuta cudowna!

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękna, nie wiem czy to było zamierzone ale kojarzy mi się z zachodem słońca nad morzem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie,nie bylo zamierzone, ale przynajmniej teraz wiem jaki wybrac opener, gdy poczwarka bedzie juz skonczona. dziekuje za inspiracje.

      Usuń
  5. Zapowiada się pięknie, ładne, stonowane kolory. A co do braku czasu... ja też cierpię na tą przypadłość ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj nauczyć się szyć to moje marzenie ;)

    zapraszam do siebie po wyróżnienie
    http://paulaczekanawene.blogspot.com/2013/01/wyroznienie.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za wyróżnienie...bardzo mi miło, że komuś się podoba mój blog:D, ech, ech...

      Usuń
  7. Super kolory, faktycznie, jak zahód slonca nad morzem...!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna jest! Pokaż więcej :). Na emeryturze jest cudnie. Ja to sprawdzam od sześciu miesięcy. Tylko, kurka rurka, dalej nie ma czasu. Ja mam takiego małego "czasochłona" w postaci 11-miesięcznej wnuczki. Ale i tak udało się jakiś kursik patchworkowy zmontować a może nawet dwa :).

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki dziewczyny! Może faktycznie czasami lepiej nie czekać na emeryturę tylko zrobić sobie jedną już teraz:D...

    OdpowiedzUsuń
  10. Super. Zakochałam się w patchworkach.

    OdpowiedzUsuń