Warto jest mieć w domu Małą Dziewczynkę. Można wtedy bez wyrzutów szyć korony i samej je przymierzać - rzecz jasna w celach oswajania dziecka z nowym nakryciem głowy. Rzecz prosta i w szyciu przyjemna - tak być powinno. Macie ochotę na mały tutorial?
Ps. Musicie mieć ochotę, bo instrukcja już w produkcji.
Cudna ta różowa korona i królewna też:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam.
Dziękuję
OdpowiedzUsuńSuper koronki :)
OdpowiedzUsuńAgnieszka
Aaaaa cudna :)
OdpowiedzUsuńdarling!
OdpowiedzUsuńdarling!
OdpowiedzUsuńno a gdzie Ty w koronie, hmm?
OdpowiedzUsuńwłaśnie! :D oswój nas też :D
UsuńDla małego królewicza też się nada ;) (mam w domu deficyt księżniczek ;))
OdpowiedzUsuńSłodziaki
OdpowiedzUsuń