patchworkowe kosmetyczki
Czasami bywa tak, że trzeba uszyć coś małego! Koniecznie pomarańczowego, koniecznie z diamentem!W ramach małych przyjemności - krótki post i megaszybkie kosmetyczki.
Mam nadzieję, że Wam też się spodobają - no dobra, nie oszukujmy się....one muszą się podobać:P.
jak uszyć patchwork, kosmetyczka patchworkowa, how to sew patchwork cosmetic bag.
I was in a terrible need of sewing a very fast and quick project. Small things make me happy, especially when they are orange and have something to do with diamonds. I hope you like it, ok, whom am I fooling, they are so awesome - you must like them!:P
A co Celinum ma na warsztacie (a ściślej - na podłodze w salonie)?
And what is Celinum planing to sew?
Hej, KOchana :) Ja poprawiam sobie humor czekoladą, albo napychaniem bebechami różnych rzeczy od poduszek, po maskotki :) Jak tam sklepy z grupy GAZT? Moze warto jeszcze raz do nich napisać? Albo napisać do większej ilosci i powtarzać pytanie co kilka dni?
OdpowiedzUsuńMi też pomaga czekolada na poprawę humoru ;-)
OdpowiedzUsuńPS. Mała pomarańczowo zielona rządzi!
Hej:) Proszę o zamieszczenie banerka o akcji uwalniania tkanin, bo widziałam że chcesz się dołączyć:)
OdpowiedzUsuńjuż umieszczony i uwalnianie też rozpoczęte!
Usuńpatrze na ta w kropeczki i juz misie oczy smieja tylko jak ja dotknac?
Usuńzawsze można palcem po monitorze...albo można też się do mnie bardzo ładnie uśmiechnąć:D
UsuńMuszą i się podobają :) Są świetne!
OdpowiedzUsuńCzekam i czekam na nową notkę!
OdpowiedzUsuńPS. Jeżeli lubisz blogowe zabawy to zapraszam do mnie po wyróżnienie ;-)
mi diamencik zdecydowanie poprawił humor :D wszędzie go ze sobą taszczę w mej podręcznej torbiszczy :D
OdpowiedzUsuńto pisał anonimowy pagel! ( muszę się nauczyć obsługiwać komentarze po ludzku)
OdpowiedzUsuń